2 listopada, 2022
Alkohol jest uznawany za doskonały środek uspokajający i relaksujący. Nic nie rozluźni nas tak dokładnie jak odrobina wysokoprocentowego trunku. W szybki sposób możemy pozbyć się z głowy wszystkich problemów oraz odczuć upragnione odstresowanie. Powszechnie panuje jeden z najbardziej błędnych mitów alkoholowych, który mówi o pozytywnym wpływie używki na sen.
Zdrowy i prawidłowy sen zapewnia nam komfort oraz umożliwia prawidłowe funkcjonowanie w zakresie funkcjonowania psychicznego oraz fizycznego. Wiele chorób somatycznych bierze się właśnie od niezdrowej higieny snu. Osoby uzależnione od alkoholu bardzo często ignorują podstawowe potrzeby i porzucają je na rzecz alkoholu. Z tego względu alkoholicy są niedożywieni, pozbawieni sił i energii, a także osłabieni i zmęczeni. Niedostarczanie organizmowi podstawowych potrzeb może upośledzić nasze działania. Kondycja całego organizmu jest zależna od przespanej nocy. Ponadto zawdzięczamy mu także zdrową skórę, regenerację, usprawnienie pracy wszystkich ważnych narządów oraz polepszenie działania układu odpornościowego.
Podczas snu dochodzi do regeneracji komórek mózgu, które odpowiadają za redukcję oraz usuwanie zbędnych informacji, które zostały nabyte podczas całego dnia. Kiedy pozbawimy się jego odpowiedniej dawki, z pewnością mocno to odczujemy.
Spożywanie alkoholu może doprowadzić do zaburzeń snu, na każdym jego etapie. Jest możliwe nawet wytworzenie się groźnej bezsenności alkoholowej. Przede wszystkim używka wpływa na zaburzenie struktury oraz czasu trwania poszczególnych stanów snu. Może także wydłużać czas, który potrzebujemy na zaśnięcie. Z pewnością brak snu spowodowany alkoholem może nas przybliżać do problemów zdrowotnych i zwiększa ryzyko pojawienia się chorób serca oraz depresji.
Popularne jest picie przed snem, ponieważ wzmaga on senność. Kiedy nam wydaje się, że poprawiliśmy w tym momencie swoją drogę do uzyskania prawidłowego snu, tak naprawdę zrobiliśmy zupełnie odwrotnie. Okazuje się, że odczuwana senność jest po prostu wynikiem zatrucia alkoholowego. Używka oddziałuje na nasz układ nerwowy i wzmaga uczucie senności. Niestety ten sposób nie da nam prawdziwego, zdrowego snu.
Alkohol działa pobudzająco, a później nagle doświadczamy ogólnego uspokojenia. Wyczyszczenie myśli ze wszystkich problemów oraz redukcja stresu sprawia, że bardzo często odczuwamy błogą senność. Badania informują nas, że alkohol, który spożyjemy godzinę przed snem, zniszczy nam drugą połowę okresu snu. Pojawi się wtedy przebudzenie, które będzie skutkowało problemem z ponownym zaśnięciem. Regularne picie alkoholu oddziałuje na nas zupełnie inaczej. Z czasem ta regularność wpłynie na zmniejszenie działania nasennego, co będzie skutkowało rozwojem przewlekłych zaburzeń snu.
Spożywanie alkoholu 6 godzin przed zaśnięciem może prowadzić do zwiększonego stanu czuwania, który ujawni się w drugiej połowie snu, nawet gdy używka została już wydalona z organizmu. Łatwo jest zaburzyć delikatną regulację snu, szczególnie uzależnieniami od alkoholu. Długotrwałe nadużycia zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia bezdechu sennego, w szczególności u osób chrapiących. Bezdech senny to moment zatrzymania oddechu lub jego spłycenia, co nazywane jest hiperwentylacją. Jego wystąpienie jest wyniki zwężenia lub zamknięcia górnego kanału powietrznego.
Wbrew pozorom, bardzo łatwo jest się uzależnić od alkoholu. Używka zachęca nas do dobrej zabawy i uchodzi za najlepszy środek na dobry humor. Nasze społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy z wagi snu oraz tego, jak alkohol niszczy nasz zdrowy tryb życia. Aby utrzymać pełne zdrowie musimy stosować odpowiednią dietę, ćwiczyć, a także zadbać o higienę snu. U osób, które regularnie spożywają określoną ilość alkoholu zwiększa się zagrożenie zapadnięcia na różnego rodzaju poważne choroby somatyczne. Według badań, osoby uzależnione od alkoholu, które cierpią na bezdech senny oraz chrapią posiadają wysokie prawdopodobieństwo zachorowania na zawał serca, udar, a także na wystąpienie nagłej śmierci.
W wyniku metabolizowania alkoholu dochodzi do zwiększenia się aldehydu octowego, który odpowiada za zakłócenia snu. Kiedy nam się wydaje, że śpimy normalnie, w rzeczywistości jedynie przechodzimy przez fazę zwiększonego oddziaływania alkoholu na nasz organizm.
Alkohol wpłynie na osoby uzależnione następująco:
Wszystkie te kwestie będą wpływały na ogólne samopoczucie oraz stan zdrowia. Ponadto cierpiący na problemy ze snem stają się drażliwi, agresywni, zdenerwowani oraz niestabilni emocjonalnie. Ich mózg przez długi czas nie doznał odpowiedniego odpoczynku, który zregeneruje organizm i pozwoli zapomnieć o błahych sprawach.
Bezustanne problemu ze snem są powodem także wielu wypadków samochodowych oraz innych tragicznych sytuacji. Dochodzi także do problemów z podstawowymi funkcjami poznawczymi, które warunkują normalne funkcjonowanie. Życie bez snu jest słabe i pozbawione motywacji do działania. Łatwiej jest nam się skupić na czynnościach, gdy nasz mózg czuje się wypoczęty i zregenerowany.
Połączenie snu oraz alkoholu jest nieprawidłowe i bardzo niekorzystne. Powinniśmy zatem unikać go za wszelką cenę. Najlepiej, abyśmy sporadycznie sięgali po alkohol, a w przypadku osób uzależnionych ratunkiem jest tylko odpowiednia terapia. Bez wdrożenia konkretnych działań organizm zacznie cierpieć nie tylko z powodu toksycznego wpływu alkoholu, ale również w wyniku pozbawienia odpoczynku, który jest w stanie zapewnić tylko zdrowy sen.
Osoby, które nadmiernie nadużywają alkoholu mogą w pewnym momencie podjąć decyzję o porzuceniu nałogu, licząc, że będzie to miało zbawienny i korzystny wpływ na sen. Tymczasem sytuacja staje się zupełnie odwrotna, ponieważ nie jest łatwo wrócić do normalnego, prawidłowego wzorca snu, kiedy przed długi czas, regularnie spożywało się nadmierne ilości używki.
Organizm reaguje nieprzyjemnie na wszystkie próby nagłego odstawienia lub zredukowania ilości wypijanego alkoholu. Zespół abstynencyjny charakteryzuje się między innymi bezsennością. To jeden z najczęstszych objawów, które trzeba przetrwać, aby pokonać chorobę i powrócić do normalności.
Zespół abstynencyjny jest odpowiedzialny za: